Wojna już nie jest blokadą w ubezpieczeniach. Ukraina jest przykładem (2025)

`,] var rnd = Math.floor(Math.random() * bodyArray.length); var newDiv = document.createElement("div"); newDiv.className = `box-94 cls-height banner-${ rnd }`;var logo = logoArray[rnd]??''; //Zapraszamy do udziału w tegorocznym Europejskim Kongresie Gospodarczym (7-9 maja 2024). Rejestracja dostępna jest pod tym linkiem. newDiv.innerHTML = `

`; if (addedNode.nodeName == 'UL') { addedNode.parentNode.insertBefore(newDiv, addedNode.nextSibling); } else { addedNode.parentNode.insertBefore(newDiv, addedNode); } }, 'article');

Ukraiński rynek ubezpieczeniowy nie tylko przetrwał trzy lata pełnoskalowej wojny, ale jest dochodowy. I to mimo wypłaty 1,8 mld dol. odszkodowań. Teraz Ukraina chce się dzielić swoimi doświadczeniami w budowaniu polis na wypadek wojny z innymi krajami. Tak na wszelki wypadek.

Reklama

  • Pojemność ukraińskiego rynku ubezpieczeń ocenia się na 5,25 mld euro.
  • Na Ukrainie działa 50 dużych firm ubezpieczeniowych, z których każda oferuje ubezpieczenia na wypadek wojny.
  • Ukraińskie firmy, które na początku wojny straciły reasekurację zagranicznych ubezpieczycieli, poradziły sobie i stworzyły nowe, pionierskie rozwiązania.
  • Liczba ubezpieczonych na wypadek wojny firm potroiła się od początkurosyjskiej inwazji w 2022 roku.

Wyceniany na 5,25 mld euro ukraiński rynek ubezpieczeniowy nie tylko przetrwał trzy lata pełnoskalowej wojny, ale jest nawet dochodowy - takwynika z najnowszego raportu pt. Rynek ubezpieczeniowy Ukrainy, który kilka dni temu opublikował serwis "Ekonomiczna prawda".

CZYTAJ WIĘCEJ

Nagły zwrot w sprawie ubezpieczenia polskiej elektrowni jądrowej

Jak wynika z raportu, od najazdu Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. do końca 2024 r. ukraińscy ubezpieczyciele wypłacili łącznie ponad 50 mld hrywien odszkodowań, czyli ok. 1,8 mld dol., z czego odszkodowania majątkowe wynosiły 1,6 mld dol.

Nagły paraliż, zamrożone wypłaty i masowy odwrót klientów

Warto przypomnieć, że od lutego 2022 r. do lipca 2022 r. ukraińscy ubezpieczyciele całkowicie zawiesili swoją działalność oraz wypłaty wszelkich odszkodowań, nastąpił również masowy odwrót klientów od produktów ubezpieczeniowych.

CZYTAJ WIĘCEJ

Gospodarka Ukrainy na zachodniej "kroplówce". Wojna na wyczerpanie może ją dobić

Wraz z wybuchem wojny stracili oni reasekurację w zachodnich firmach ubezpieczeniowych i przez wiele miesięcy byli praktycznie zdani wyłącznie na siebie - czytamy w raporcie.

Sytuacja ta zmieniła się już w 2023 r., kiedy na tamtejszy rynek wkroczyli Amerykanie. Dzięki umowie reasekuracyjnej pomiędzy lokalnymi ubezpieczycielami a amerykańską Korporacją Finansowania Rozwoju Międzynarodowego (DFC), przywrócono na Ukrainie ubezpieczenia od wojny.

Przywrócono, gdyż produkty te istniały tam już od 2014 r., czyli od napaści Rosji na Krym, jednak ich zakres był mocno ograniczony, a w momencie wybuchu pełnoskalowej wojny w 2022 r. zostały natychmiast zamrożone.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ubezpieczyciele wypłacili miliardy złotych z tytułu polisy OC

Polisy od skutków wojny są, ale pełno w nich haczyków

Obecnie na ukraińskim rynku działa 50 dużych firm ubezpieczeniowych, które utworzyły Federację Stowarzyszeń Ubezpieczeniowych. Praktycznie wszystkie oferują ubezpieczenia od wojny.

Tyle że - jak zwykle - diabeł tkwi w szczegółach tych ubezpieczeń. Polisy na wypadek wojny zawierają mnóstwo kruczków, wyłączeń i warunków.

Jak informuje Roman Czumak, wspólnik zarządzający w ukraińskiej kancelarii prawnej Ares, wszystkie te programy mają tę samą wadę: firmy nie ubezpieczają przykładowo mienia (chodzi o wszelkie nieruchomości) znajdującego się w promieniu od 30 km do nawet 100 km od terenów objętych działaniami wojennymi.

- Żadna z dużych firm ubezpieczeniowych nie zgodziła się ubezpieczyć mienia w obwodzie charkowskim. Firmy oferują dodatkowe programy obejmujące ryzyko związane z wojną, ale z całą pewnością nie pokryją ryzyka związanego z wystąpieniem zdarzeń ubezpieczeniowych na terenach czasowo okupowanych, gdzie władze ukraińskie nie korzystają ze swoich uprawnień - wylicza Czumak.

Jak dodaje prawnik, wbrew powszechnemu przekonaniu, że wojna zwolniła ubezpieczycieli z obowiązku wypłaty odszkodowań za zdarzenia objęte ubezpieczeniem, na Ukrainie tak nie jest.

- Stanowisko naszych sądów krajowych sprowadza się do tego, że w każdym konkretnym przypadku konieczne jest udowodnienie przez ubezpieczyciela, że przyczyną np. niewypłacenia przez niego odszkodowania z tytułu ubezpieczenia było wystąpienie siły wyższej. Sąd Najwyższy stwierdził bowiem, że sam fakt istnienia wojny nie oznacza, że firma nie może wypłacić odszkodowania - mówi prawnik.

W praktyce firmy ubezpieczeniowe zwracają na Ukrainie za domy częściowo uszkodzone lub zniszczone w wyniku ataków rakietowych, lub dronówtylko połowę kosztów.

W Charkowie, Krzywym Rogu, Dnieprze stawki ubezpieczeń są znacznie wyższe niż w innych miastach w kraju. Nieruchomości położone na terenach regularnie ostrzeliwanych przez artylerię nie są w ogóle ubezpieczone.

CZYTAJ WIĘCEJ

Większość Węgrów nie chce, by Ukraina przystąpiła do UE. "Termin sondażu nie jest przypadkowy"

Nowe przepisy, nowe limity i nowe, wyższe składki

Co zaś tyczy się pojazdów, to od stycznia tego roku weszła w życie nowa ustawa Ukrainy "O obowiązkowym ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej właścicieli pojazdów lądowych", która w szczególności zwiększyła kwoty ubezpieczenia i wprowadziła swobodę ustalania cen dla ubezpieczycieli.

Wcześniej kwota gwarantowana za szkody wyrządzone w mieniu wynosiła 160 tysięcy hrywien (ok. 3,5 tys. euro), a od stycznia 2025 r. kwota ta wynosi 250 tysięcy hrywien (5,5 tys. euro).

Z kolei limit OC w przypadku szkód na życiu i zdrowiu do końca 2024 r. było to 320 tys. hrywien (ok. 7 tys. euro), a obecnie jest to już 500 tysięcy hrywien (11 tys. euro).

Podwyżki kwot gwarantowanych spowodowały znaczący wzrost składek ubezpieczeniowych. Firmy ubezpieczeniowe mogą od tego roku kształtować ceny swobodnie, na podstawie oceny ryzyka, a nie ustalone ustawowo.

Jeśli chodzi natomiast o ubezpieczenia dobrowolne pojazdów (AC), to ukraińscy ubezpieczyciele nie ubezpieczają pojazdów wyprodukowanych ponad 15 lat temu, a suma ubezpieczenia z reguły nie przekracza 5 mln hrywien (110 tys. euro).

Ubezpieczenie od ryzyka związanego z wojną jest opcją dodatkową.
- W przypadku umów już obowiązujących ubezpieczyciele pokrywają takie ryzyko w wysokości 10-20 proc. kwoty umowy. Kilka firm zgłosiło możliwość podniesienia limitu do 100 proc. za dodatkową opłatą. Ubezpieczyciele nie zgadzają się na zawarcie takiej umowy w przypadku aut z obwodu charkowskiego, tłumacząc to zbyt wysokim ryzykiem - podaje przykłady Czumak.

Jak wygląda obecnie ubezpieczanie firm na Ukrainie?

Vitaly Lebedovsky, partner brokera ubezpieczeniowego BritMark w rozmowie z ukraińskim Forbesem powiedział m.in., że wycofanie się zagranicznych reasekuratorów z Ukrainy dało impuls do rozwoju krajowych rozwiązań ubezpieczeniowych.

W drugiej połowie 2023 roku ukraińskie towarzystwa ubezpieczeniowe wprowadziły nowe standardy i nowe produkty na rynek, które nie wymagały udziału międzynarodowych reasekuratorów. Dzięki temu liczba ubezpieczonych przedsiębiorstw w stosunku do roku 2021 potroiła się.

Polisy dla firm obejmowały ryzyka związane z atakami rakietowymi i dronowymi, ale ataki naziemne, grabieże i sabotaże były z ubezpieczenia wyłączane.

"Towarzystwa ubezpieczeniowe nie akceptują ubezpieczeń obiektów położonych bliżej niż 100 km od linii frontu" - relacjonował Lebedovsky.

Oznacza to, że jeżeli w trakcie umowy ubezpieczony przedmiot zostanie objęty ograniczeniem do 100 km odległości od linii frontu, ochrona ubezpieczeniowa ulega zawieszeniu lub całkowicie wygasa.

Poza tym obiekty w sektorze energetycznym i rolniczym pozostają w większości poza zainteresowaniem ubezpieczycieli ze względu na zwiększone ryzyko. Wyjątek stanowią porty morskie i ich infrastruktura.

Jak podkreśla Lebedovsky, wartość ubezpieczenia mienia przedsiębiorstw na Ukrainie waha się w przedziale od 10 mln hrywien do 20 mln hrywien (od 221 tys. euro do 442 tys. euro). W wyjątkowych przypadkach polisy zawierane są na wyższe kwoty, tj. 40-50 mln hrywien.

Nie są to jednak kwoty, które są w stanie zrekompensować idące w miliardy hrywien straty w przypadku nawet tylko częściowych uszkodzeń lub zniszczeń.


"Ubezpieczyciele oceniają ryzyko na podstawie odległości od potencjalnych celów ataku, takich jak instytucje rządowe, jednostki wojskowe lub obiekty energetyczne. Ceny ubezpieczeń ulegają zmianie również po wystąpieniu poważnych wstrząsów lub odwrotnie, w okresach spokoju. W ciągu ostatniego półtora roku byliśmy świadkami tego, jak oferty ubezpieczycieli stawały się średnio o 30 proc. tańsze, a potem odwrotnie - o 50 proc. droższe" - przypomniał Lebedovsky.

Ukraińskie firmy stworzyły pionierskie produkty ubezpieczeniowe

Lebedovsky podał też przykład spółki wchodzącej w skład holdingu alkoholowego Bayadera, w którą w październiku ubiegłego roku uderzył wojskowy dron. Nikt nie zginął podczas ataku, a firma ubezpieczeniowa wypłaciła poszkodowanej firmie 13,8 mln hrywien (ok. 306 tys. euro) odszkodowania.

- To był pierwszy przypadek na Ukrainie, kiedy tak dużą kwotę strat zrekompensowano w ramach nowego rodzaju ubezpieczenia - zaznaczył broker ubezpieczeniowy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Odbudowa Ukrainy musi zacząć się już teraz. Czy polskie firmy są na to gotowe?

Dodał również, że od tego roku na rynku ubezpieczeń pojawiło się wiele nowych możliwości. Dzięki umowie firmy Arx z Amerykanami, ubezpieczyciel ten będzie w stanie od tego roku ubezpieczyć ryzyka militarne do kwoty nawet 100 mln hrywien (2 mln euro).

Z koleiEuropejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) ma w tym roku uruchomić nowy program ochrony łańcuchów logistycznych (z udziałem firmy reasekuracyjnej Amlin). Rozwiązanie to będzie miało zastosowanie przede wszystkim do ubezpieczeń transportu i ładunków.

Od stycznia 2025 roku pojawiło się również rozwiązanie reasekuracyjne, zgodnie z którym możliwe jest uzyskanie ochrony ubezpieczeniowej dla majątku komercyjnego z limitem do 50 mln dolarów.

Co warte też odnotowania, Ukraina jest też pierwszym krajem w Europie, który w pełni (na szczeblu rządowym) wdrożył unijny europrotokół, wszystkie usługi ubezpieczeniowe dostępne są tam również online.


"Ukraiński rynek ubezpieczeniowy wciąż próbuje sprostać wyzwaniom wojny. Nasze firmy ubezpieczeniowe są prawdziwymi pionierami w dziedzinie ubezpieczeń od ryzyka wojennego, oferując klientom unikalne rozwiązania, jakich nie jest w stanie zaoferować światowy rynek ubezpieczeń komercyjnych" - wskazał wraporcie pt. Rynek ubezpieczeniowy Ukrainy Viktor Berlin, przewodniczący rady koordynacyjnej Federacji Stowarzyszeń Ubezpieczeniowych.


A jak na zagrożenia związane z ewentualnymi atakami przygotowuje się polski rynek ubezpieczeniowy? Zapytaliśmy o to Polską Izbę Ubezpieczeń (PIU).

W odpowiedzi na nasze pytanie PIU odpowiedziała m.in., że: "wyłączenie ryzyka wojennego jest standardowym wyłączeniem stosowanym przez reasekuratorów w różnych produktach ubezpieczeniowych, ponieważ wojna jest sytuacją nadzwyczajną, niekontrolowaną o wysokim ryzyku dla zakładów ubezpieczeń".

PIU wskazała również, że nie na całym terytorium Ukrainy toczy się wojna takiej samej intensywności.

"Ukraina jest podzielona na strefy, w zależności od stopnia zagrożenia działaniami wojennymi, które są na bieżąco monitorowane. Ocena underwritingowa/ryzyka jest prowadzona indywidualnie" - czytamy w komunikacie PIU.

Izba wskazała również, że niektóre zakłady ubezpieczeńna Ukrainie oferują ubezpieczenie ryzyka wojny na tzw. własnym zachowku, czyli swoim udziale, bez zastosowania reasekuracji.

"Funkcjonują także programy wypracowane przez międzynarodowe kancelarie brokerskie m.in. we współpracy z amerykańską Międzynarodową Korporacją Finansowania Rozwoju dla takich sektorów jak zdrowie czy rolnictwo, cargo" - wylicza też Izba.

Dodając, że ryzyko wojenne nie jest pokrywane do pełnej sumy ubezpieczenia przedmiotu ubezpieczenia, a wprowadzane są limity odpowiedzialności, a także inne warunki dodatkowe np. brana jest pod uwagę odległość od linii frontu.

A co z przygotowaniem polskiego rynku na zagrożenie wojną? Izba nie odpowiedziała wprost na tak zadane pytanie. "Rynek ubezpieczeniowy reaguje elastycznie na takie sytuacje" - napisano jednym zdaniem.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościWojna już nie jest blokadą w ubezpieczeniach. Ukraina jest przykładem (8)Obserwuj nas w Google News

Wojna już nie jest blokadą w ubezpieczeniach. Ukraina jest przykładem (2025)
Top Articles
Latest Posts
Recommended Articles
Article information

Author: Velia Krajcik

Last Updated:

Views: 6474

Rating: 4.3 / 5 (54 voted)

Reviews: 85% of readers found this page helpful

Author information

Name: Velia Krajcik

Birthday: 1996-07-27

Address: 520 Balistreri Mount, South Armand, OR 60528

Phone: +466880739437

Job: Future Retail Associate

Hobby: Polo, Scouting, Worldbuilding, Cosplaying, Photography, Rowing, Nordic skating

Introduction: My name is Velia Krajcik, I am a handsome, clean, lucky, gleaming, magnificent, proud, glorious person who loves writing and wants to share my knowledge and understanding with you.